Piękno klasyki • Spark Alpine-Renault A110, Monte-Carlo 1971

Hejo! Dziś pokażę Wam przepiękną klasyczną Alpine A110 z 1971 roku. Żywiczna miniaturka produkcji Sparka niesamowicie odwzorowuje gładkie linie i filigranowość tego klasyka. Jak niegdyś wspominałem, jestem zakochany w tym kultowym aucie...

Odrobina historii
Alpine A110 była produkowana od 1963 roku, jednak w rajdach głośno zrobiło się o niej dopiero w latach 70., kiedy to Renault przejęło markę Alpine, a model A110 zaczął pojawiać się na rajdowych oesach. W 1971 roku na Monte-Carlo w top pięć znalazły się aż trzy Alpinki: na pierwszym, drugim i czwartym miejscu.
Auto, a raczej autko biorąc pod uwagę wagę poniżej 700 kg miało silnik umieszczony z tyłu, który na przestrzeni lat zmieniał pojemność od 1,1 litra aż do 1,8. Dzięki brakowi chłodnicy z przodu można było zaszaleć z linią nadowzia. Wykonana z włókna szklanego karoseria wygląda po prostu pięknie, a dodatkowe reflektory dodają jej sportowego charakteru.
Recenzja modelu

Znowu mamy doczynienia z modelem z topowej półki, co dla mnie oznacza, że najtrudniejszym zadaniem będzie znajdowanie kolejnych epitetów do opisu tego małego cudeńka. Dziś chyba jednak tylko zwrócę uwagę na moje ulubione detale i pozwolę Wam ocenić model na zdjęciach z nowego studio 😊
Spark idealnie wyskalował piękne linie Alpine A110, odlał je z żywicy, pokrył nieziemskim lakierem i odwzorował wszystkie detale. Na modelu widać wszystkie przetłoczenia, które przyozdobiono chromowanymi listwami, uszczelkami i zderzakami.
Przednie lampy są niesamowite, podobnie zresztą jak fototrawione wycieraczki i wloty powietrza na tylnej klapie, czy klasyczne felgi czychającymi za nimi hamulcami. Oczywiście tylne lampy są świetne, tak jak odbojniki na zderzakach, wydech i ta mega cherakterystyczna tylna szyba.
Nie jestem w stanie powiedzieć nic złego o tym modelu, a słów do opisywania dobrych stron też zaczyna mi brakować, więc pozwolę sobie już podziękować Wam za uwagę i zaprosić do obejrzenia galerii zdjęć modelu oraz zostawienia swojej opinii w komentarzach pod spodem. Dzięki za uwagę, trzymajcie się!
Witaj Damianie! Kapitalny model, którego miałem przyjemność obejrzeć u Ciebie. Tak, jak piszesz - brakuje słów, które dobitnie potrafią wyrazić zachwyt nad jego odwzorowaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotrek
Również pozdrawiam!
Usuń