Świetny początek sezonu dla Grönholma • IXO Peugeot 206 WRC, Sweden 2003

Cześć! Zastanawiając się co by tu dziś opisać, doszedłem do wniosku, że czerwono-biały pug z zimowego Rajdu Szwecji będzie idealnym wyborem na Mikołajki. Dziś postaram się Wam opowiedzieć co nieco o jednej z bardziej udanych rajdówek z początków klasy WRC — Peugeota 206 WRC, który zapewnił fińskiej załodze, składającej się z kierowcy Marcusa Grönholma i pilota Timo Rautiainena dwa tytuły mistrzowskie.

1:43 IXO RAM106 Peugeot 206 WRC, Rajd Szwecji 2003, Zwycięzcy: Marcus Grönholm / Timo Rautiainen.

Przygotowana przez FIA specyfikacja WRC obowiązująca od 1997 roku okazała się ogromną szansą na promocję dla wielu producentów. Oprócz rasowych rajdówek pokroju Lancera EVO, czy Imprezy WRX w tej klasie mogły startować również grzeczniejsze auta, takie jak Citroen Xsara, Seat Cordoba, czy Skoda Octavia. W World Rally Car również Peugeot zobaczył szansę, aby przywrócić na szczyt swoją serię miejskich kompaktów o oznaczeniu 20X. Chyba każdy pamięta potwora z lat 80, Peugeota 205 T16?

Dlatego też francuzi zdecydowali się zbudować rajdówkę na bazie Peugeota 206. Pojawił się jednak pewien problem - dwieście-szóstka okazała się za krótka. Regulamin WRC wymagał, aby samochód miał co najmniej 4 metry długości, podczas gdy standardowa wersja mierzyła 3835 mm. Francuski koncern postanowił rozwiązać ten problem, wprowadzając na rynek tzw. homologation special w postaci Peugeota 206 GT, którego cechą charakterystyczną były napompowowane zderzaki zapewniające brakujące 16,5 cm.

Mikołaj pędzi, aby rozwieźć prezenty na czas. Rajd Szwecji 2003, źródło.

Jak wspomniałem wyżej, była to udana rajdówka, za której sterami Finowie zdobywali puchary mistrzów świata w 2000 i 2002 roku (więcej na ten temat znajdziecie w tym wpisie). Sezon 2003 zapowiadał się dla nich równie obiecująco. W pierwszych pięciu rundach triumfowali aż trzykrotnie: w Szwecji, Nowej Zelandii i Argentynie. Niestety w dalszej części sezonu wisiało nad nimi jakieś fatum, ponieważ na 9 pozostałych rund, udało im się ukończyć tylko trzy, z czego tylko jedną na podium.

Od kolejnego roku 206 został zastąpiony przez wieloryba, czyli model 307 WRC oparty o kabriolet 307 CC, który niestety nie powtórzył sukcesów mniejszego brata i po 3 latach startów zespół postanowił się całkowicie wycofać z mistrzostw.

Miniaturka, którą widzicie na zdjęciach została przygotowana przez IXO w serii współczesnych modeli rajdowych (RA - rally, M - modern) pod oznaczeniem RAM 106 i repezentuje sobą bardzo fajny poziom wykonania. Ma dobre proporcje, pokryty jest równą wartswą lakieru oraz wyraźnymi kalkami. Bardzo dobrze prezentują się wloty powietrza i atrapa chłodnicy na przednim zderzaku oraz reflektory. Miłym dodatkiem jest uchwyt holowniczy oraz chromowana ramka wokół znaczka producenta. Najbardziej jednak urzekło mnie to, co można zobaczyć z boku, czyli koła w wersji śniegowej charakteryzującymi się bardzo wąskimi oponami. IXO zadbało również o wnętrze, w którym znajdziemy dwukolorową deskę rozdzielczą, klatkę bezpieczenśtwa, pasy, czy gaśnicę. Z tyłu nie zabrakło miejsca dla ogrzewania szyby, wydechu z zaznaczoną głębią oraz oczywiście wielkiego skrzydła.

Nie ma się co za bardzo rozwodzić nad tym modelem, ponieważ to po prostu stare dobre IXO. Wszystko tu gra, detale są bardzo w porządku, a w dodatku można go kupic w bardzo fajnej cenie. Zdecydowanie mogę model polecić i mam nadzieję, że po obejrzeniu poniższej galerii zdjęć, będziecie mieli takie samo zdanie. Standardowo zapraszam Was do podzielenia się opinią w komentarzach. Jestem ciekaw, co sądzicie o tym aucie, jak i o całej klasie WRC. Był to dobry pomysł, czy może twierdzicie, że zabił ideę rajdów? Czekam na wasze wypowiedzi i dziękuję za lekturę. Życzę Wam udanych mikołajek!