Dlaczego Polo było tak dobre? • IXO Volkswagen Polo R WRC, Acropolis 2013

Dzień dobry! Pamiętacie może wpis, w którym opowiadałem o trudnych początkach nowej ery WRC? Pisałem wtedy, że od sezonu 2011 w stawce były tylko dwa samochody. Ten stan trwał do 2013 roku, kiedy to do rywalizacji między M-Sportem i Citroenem wcisnął się Volkswagen i pogodził rywali, zgarniając niemal wszystko dla siebie. W debiutanckim sezonie Polo R WRC zwyciężyło w 10 z 13 rund, a to był dopiero początek...

IXO RAM551 Volkswagen Polo R WRC, Zwycięzca Rajdu Akropolu 2013

Do 2016 roku rajdowy Volkswagen pozostawał niemal niepokonany. W cztery lata Polo zapewniło 8 tytułów Mistrza Świata: cztery z rzędu dla najlepszego kierowcy oraz cztery z rzędu dla zespołu Volkswagen Motorsport. Niestety, pod koniec 2016 roku Volkswagen Auto Group postanowił, w zasadzie bez żadnej zapowiedzi, wycofać w trybie natychmiastowym swój zespół z WRC. Więcej na ten temat znajdziecie w moim wpisie o Polówce z sezonu 2016, pod tym linkiem.

Nasuwa się jednak pytanie: dlaczego Polo było tak dobre? Przecież niedawno pisałem, że regulamin jest jeden i wszystkie samochody muszą być mu podporządkowane. Tak naprawdę nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale kluczowym aspektem wydaje się być tutaj czas poświęcony budowie samochodu. Kiedy w 2009 roku zapowiedziano na sezon 2011 całkowicie nową specyfikację WRC, czołowe zespoły miały nie lada zagwozdkę: kontynuować rozwój ówczesnych aut, czy skupić się już na nowych maszynach? A może spróbować pogodzić rozwój obu rajdówek? W końcu do wejścia zmian zostały jeszcze prawie dwa lata. Dwa Mistrzowskie Puchary do zdobycia. Volkswagen miał ten komfort, że od początku zajmował się tylko nowo-regulaminowym autem. W momencie kiedy nowiutkie Fiesty M-Sportu i DS3 Citroëna już walczyły na rajdowych trasach, Volkswagen dopiero pokazał pierwszą testową wersję Polówki. Od tego momentu inżynierowie z Berlina rozwijali samochód pod nadzorem samego Carlosa Sainza przez blisko dwa lata.

Latvala za sterami Polówki na jednym z najtrudniejszych rajdów w kalendarzu | źródło

W kontekście sukcesów Polówki nie możemy też zapominać o świetnym doborze kierowców, jakiego dokonał zespół Volkswagen Motorsport. Głodny zwycięstw talent z Francji — Sébastien Ogier, doświadczony fin — Jari-Matti Latvala, oraz dwukrotny mistrz świata serii IRC — Andreas Mikkelsen uzupełniali się znakomicie. Dzięki takiemu trio Volkswagen mógł być niemal pewny, że na podium znajdzie się co najmniej jeden ich samochód.

A co oferowała niemiecka maszyna do wygrywania? Pod maską siedział czterocylindrowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1,6 litra, który generował maksymalną moc 318 KM przy 6.250 obr/min oraz 430 Nm momentu obrotowego przy 5.000 obr/min. W Internecie często znajdziemy informację, że Polo pierwszą setkę osiągało w 3,8 sekundy, jednak pamiętajcie, że osiągi rajdówek są bardzo zależne od specyfiki danego rajdu. Za przełożenie tej mocy na wszystkie cztery koła odpowiadała 6-stopniowa, sekwencyjna skrzynia biegów. Masa samochodu wynikająca z regulaminu wynosiła minimalnie 1200 kg (z jednym kołem zapasowym). Przy tym wszystkim Polo R WRC cały czas zachowywało ducha niezawodnego Volkswagena. Na tle konkurencji po prostu psuł się relatywnie rzadko.

VW Polo R WRC w specyfikacji 2013 i 2016. Produkcja: IXO. Więcej grupowych fotek znajdziecie na końcu wpisu :)

A teraz przejdźmy już do modelu, jakim dzisiaj chciałbym się zająć. Przedstawia on Volkswagena Polo R WRC z jego debiutanckiego sezonu. Za sterami tej maszyny załoga w składzie Jari-Matti Latvala / Miikka Anttila wygrała Rajd Akropolu, który powszechnie uznawany jest za najtrudniejszy w obecnym kalendarzu Rajdowych Mistrzostw Świata. Myślę, że zdjęcie z początku wpisu w pełni oddaje charakter tej rundy :) Miniaturka przygotowana przez IXO models prezentuje sobą naprawdę świetny poziom wykonania. Bardzo dokładnie odwzorowana bryła została równo polakierowana oraz oklejona dobrej jakości kalkami. Do tego model jest bogaty w detale, takie jak paski LED-owe w reflektorach, bardzo cienkie anteny na dachu, czy chlapacze zwisające z błotników.

Z przodu dodajmy do tego bardzo ładny grill z chromowanym znaczkiem VW i wloty powietrza na masce wykonane z perforowanego plastiku, z boku lustrzane szyby, nity na błotnikach oraz genialne koła z grubą oponą, a z tyłu skrzydło oklejone folią karbonową, szczegółowe światła (w tym nawet światło stopu za spoilerem) oraz głębię wydechu, a otrzymamy kawał naprawdę świetnego modelu. Jako ciekawostkę dodam, że podobnie jak opisywany niegdyś Ford Focus, model trafił do mnie w zasadzie z powodu pomyłki sprzedającego. Nie posiadał on na stanie modelu, który zakupiłem na eBayu i w ramach rekompensaty pozwolił mi wybrać inne auto z oferty. Padło na to Polo, które udało mi się dzięki temu wyrwać w naprawdę super cenie :D

Na dzisiaj to tyle. Serdecznie dziękuję za uwagę, zapraszam do obejrzenia poniższej galerii zdjęć oraz życzę miłego dnia. Trzymajcie się!