Który wybrać? #6 - Porównanie IXO vs. Altaya
Cześć Wam! Zgodnie z tym co napisałem w ostatnim wpisie, dzisiaj pora na miniaturkę Volkswagena Polo R WRC, która niedawno pojawiła się w dużych ilościach na polskim rynku, a oferowana jest w bardzo korzystnych cenach. Pewnie jesteście ciekawi, czy warto wydać te kilka złotych. Już z tego miejsca mogę odpowiedzieć, że zdecydowanie warto. A dlaczego? O tym w dzisiejszym wpisie. Zapraszam!
(Na wszystkich zdjęciach, pełne IXO jest po lewej, a gazeciak po prawej)
Przeważnie w tym akapicie zaczynam opowiadać historie związane z danym samochodem, ale że dziś robimy porównanie, to zaproszę Was do zapoznania się z wpisem Niespodziewane rozstanie. Opowiedziałem w nim historię Polówki z RMC 2016 oraz przedstawiłem model IXO RAM621, który dzisiaj stanie w szranki z jego gazetkowym odpowiednikiem wydanym przez wydawnictwo Eaglemoss w serii pt. La Collezione del Rallye Monte-Carlo. Ten pierwszy był, i dalej jest, strasznie trudny do kupienia. Mi ta sztuka udała się dopiero za drugim razem, kiedy to z pomocą przyszedł jeden z użytkowników forum motoshowminiatura. Drugi model natomiast napłynął niedawno razem z innymi modelami tej serii, między innymi z opisywanym w zeszłym tygodniu DS3 WRC w dużych ilościach do Polski.
Porównanie między głównym modelem, a jego tańszą alternatywą nie może się obyć bez rzucenia jakimiś kwotami, dlatego też pozwólcie, że od tego zacznę.
- Za wydanie IXO/Eaglemoss przyszło mi zapłacić 35 zł i w podobnej cenie można znaleźć je na Allegro / OLX / grupach Facebook'owych,
- na model IXO RAM621 musiałem natomiast wyłożyć 135 zł, a na tę chwilę najtańsza oferta na eBay'u wynosi 39,95€, czyli w przybliżeniu ~170 zł (link)
Obie miniatury mają identyczną bryłę oraz podobną, równą warstwę lakieru. Z przodu główną różnicą jest oświetlenie. Zarówno podstawowe reflektory, jak i te dodatkowe. W przypadku tańszego modelu, te pierwsze wypadają trochę słabiej, ale dzięki srebrnym odbłyśnikom i tak prezentują się nieźle. Zabawna sprawa, że w przypadku moich egzemplarzy, to wydanie gazetkowe ma lepiej nałożone kalkomanie. Widać to po przekrzywionym logo Michelin na przednim zderzaku modelu gablotkowego.
Patrząc na miniatury od boku, zobaczymy ostatnią dużą różnice. Mowa oczywiście o felgach, które niestety zostały bardzo uproszczone. Zabrakło na nie zarówno farby, jak i kalkomanii. Dobrze chociaż, że Logo Michelin znalazło miejsce na oponach. Natomiast poza różnicą w felgach, modele są niemal identyczne. Mają tak samo fajną sylwetkę, tak samo zaznaczone uszczelki wokół okien, czy takie same lusterka. Jedyna różnica, jaką można jeszcze dostrzec, to grubość anten na dachu.
Z tyłu natomiast miniatury idą łeb w łeb. Pełne IXO może pochwalić się imitacją włókna węglowego na spoilerze, ale za to w produkcie Eaglemoss jest on lepiej zamontowany i ponownie wygrywa dokładnością w nałożeniu kalek. Gazeciak ma też dużo żywszy kolor reflektorów (to nie wina zdjęcia). Oba mają kalkomanie z zaczepami, błyszczące logo producenta, czy takie same końcówki wydechu.
Podsumowując już, miniaturka pełnego IXO wygrywa w zasadzie tylko w dwóch aspektach, a w pozostałych jest identyczna, momentami nawet przegrywając, jak w przypadku montażu. Nasuwa się więc pytanie, czy warto zapłacić ponad cztery razy więcej za lepsze reflektory i felgi? Moim zdaniem zdecydowanie nie. Gdybym nie posiadał już modelu gablotkowego, to na pewno sięgnął bym po jego tańszy i niekoniecznie gorszy odpowiednik. Na dziś to tyle. Mam nadzieję, że ten wpis pomoże Wam w wyborze i staniecie się szczęśliwymi posiadaczami takiej Polówki. W razie jakichkolwiek wątpliwości, czy problemów z zakupem, pamiętajcie, że możecie do mnie w każdej chwili napisać. Szczegóły znajdziecie w zakładce kontakt. Dziękuję serdecznie za uwagę, trzymajcie się ciepło w ten deszczowy dzień. Do następnego! :D
Na początku myślałem że lepiej dołożyć do gablotówki, bo od początku mi się spodobała, lecz jak widzę to porównanie to zmieniam zdanie, różnic jest dużo mniej niż myślałem, i faktycznie gazetówka jest dobra a nawet bardzo, z czasem dopełni mi w kolekcji Polo GTI, bo okaże się że pierwszą moją rajdówką będzie nie Audi Quattro a VW Polo R WRC
OdpowiedzUsuńTa miniaturka naprawdę pozytywnie zaskakuje ;) Cieszę, że moja recenzja skłoniła Cię do zakupu :)
UsuńPozdrowienia!
W tym tańszym to mi te felgi właśnie sie podobały, w końcu nie przekoszmarne białe jak w innych rajdówkach tylko ładnie grafitowe. W tym droższym to powinni zrobić otwierane elementy za taką kosmiczną cene. W gazetowym troche kłuje w oczy spikselowany znaczek VW z boku, ale to i tak chyba najlepiej zrobiona rajdówka w ludzkiej cenie
OdpowiedzUsuńOj Adrianie, to nie chciałbyś widzieć cen modeli Neo, czy Sparka ;D
UsuńMoim zadaniem gazetkowy ma zdecydowanie zbyt ciemne felgi. Te w pełnym IXO mają właśnie właściwy kolor ;)
Co do ceny to się zdecydowanie zgodzę, model jest bardzo tani i prezentuje sobą świetny poziom.
Pozdrowienia!
A będąc przy felgach, czym pomalować te białe felgi z rajdówek na taki grafitowy, a srebrne z poloneza z KAPu na takie z białym środkiem?
UsuńJaką to farbką sie robi?
I jeszcze chromowanych grili pare do zagłębienia jest, też czymś
Chciałbym pomóc, ale niestety nigdy nie korzystałem z innych farb niż czarna plakatówka i srebrny marker, więc trudno powiedzieć. Nie mam do tego talentu :(
UsuńZ pytaniem o farby najlepiej wybrać się do sklepu modelarskiego, lub na forum temu poświęcone, np. zalinkowane we wpisie motoshowminiatura.
Nie mniej przed każdą modyfikacją sprawdź dokładnie, czy aby na pewno jest wymagana, bo niegdyś sam o mało nie dokleiłem modelowi lusterka, którego zgodnie z oryginałem nie posiadał :)
Dzięki za dobre słowo ;)
OdpowiedzUsuńCześć Damian !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe porównanie na które sam czekałem i byłem ciekaw jego rezultatu choć miałem możliwość zrobienia tego samego na żywo ;) W pełni się z Tobą zgadzam że dla takich "bzdet" że to tak ujmę nie warto płacić takich pieniędzy, lepiej je przeznaczyć na coś innego, a wydać 4x mniej i mieć tyle samo satysfakcji ile w modelu gablotkowym
Pozdrowienia ! ;)
Cześć Fabian! Cieszę się, że porównanie pomogło rozwiać wątpliwości. W zasadzie jedną z największych bolączek tego gazeciaka, czyli felgi, można stosunkowo łatwo wyeliminować i wtedy zyskujemy już naprawdę solidną pozycję :)
UsuńRownież pozdrawiam!
Witaj Damianie!
OdpowiedzUsuńPełne IXO wygrało pojedynek, ale naprawdę niewielką różnicą. Pełne IXO ma znaczek z materiału, czy tak samo jak w gazetówce jest kalkomanią? Kolejne pytanie dotyczy wnętrza - widać gołym okiem jakieś różnice? Szkoda, że w gazetówce zrezygnowano z dodatkowych lamp. Wydaje mi się, że jest to na isotny detal i gdybym zbierał rajdówki to jego brak nie dawałby mi spokoju :P
Pozdrawiam!
Piotr
Cześć Piotrku!
UsuńW obu jest to blyszczaca kalkomania, ale ta w pełnym ixo wygląda bardziej przestrzennie, szczególnie z przodu.
Jeśli idzie o wnętrze to niestety w nowych rajdówkach nie ma miejsca do popisu, bo wszystko jest czarne jak smoła :( Niestety już modelu gazetkowego nie mam, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Jednak na podstawie innych posiadanych przeze mnie modeli tego wydawnictwa śmiem twierdzić, że takie detale jak pasy, czy gaśnica są na swoim miejscu.
Mi akurat brak dodatkowych reflektorów nigdy nie przeszkadza, szczególnie że nie każdy producent sobie z nimi radzi (przykład: https://rajdowakolekcja.blogspot.com/2016/07/tommi.html).
Takie oświetlenie jest montowane tylko na nocne odcinki, więc gazetkowy może po prostu przedstawiać auto z "za dnia" :)
Pozdrowienia!
Ambos coches son muy bellos, y el de IXO/Eaglemoss tiene la ventaja del precio.
OdpowiedzUsuńPero me atrae mucho la batería de faros delantero del IXO Models.
Abrazo!
Sí, las luces son mucho mejores en IXO, pero no sé si vale la pena pagar cuatro veces más por ello.
UsuńSaludos!