Wypadek w domowej rundzie • AUTOart Ford Focus RS WRC, Catalunya 2002
W dniach 21-24 marca 2002 roku wąskie asfaltowe serpentyny wijące się wokół katalońskich gór zmieniły się w trasę rajdu Hiszpanii, czwartej eliminacji w tym sezonie. Z ogromnymi nadziejami na ten rajd wybrał się Carlos Sainz, który poprzednie trzy rundy ukończył odpowiednio na miejscach 3., 3., i 6. Hiszpan doskonale znał okolice, a jego Focus pozwalał na walkę o podium. Sainzowi brakowało zwycięstwa już od jakiegoś czasu, a gdzie lepiej by ono smakowało, niż w ojczyźnie, przed fanami? Jednak przejazd nie wyglądał tak, jak Sainz by sobie życzył. Pod koniec pierwszego dnia był dopiero ósmy. Niestety, najgorsze było przed nim...
W dniach 21-24 marca 2002 roku wąskie asfaltowe serpentyny wijące się wokół katalońskich gór zmieniły się w trasę rajdu Hiszpanii, czwartej eliminacji w tym sezonie. Z ogromnymi nadziejami na ten rajd wybrał się Carlos Sainz, który poprzednie trzy rundy ukończył odpowiednio na miejscach 3., 3., i 6. Hiszpan doskonale znał okolice, a jego Focus pozwalał na walkę o podium. Sainzowi brakowało zwycięstwa już od jakiegoś czasu, a gdzie lepiej by ono smakowało, niż w ojczyźnie, przed fanami?
Jednak przejazd nie wyglądał tak, jak Sainz by sobie życzył. Pod koniec pierwszego dnia był dopiero ósmy. Niestety, najgorsze było przed nim... Następnego dnia, w trakcie 10. oesu, kiedy wchodził w zakręt z duża prędkością, na wyjściu z niego zauważył zaparkowane samochody. Aby uniknąć zderzenia czołowego, Hiszpan postanowił zaciągnąć ręczny. Stracił tym samym panowanie nad autem, które obróciło się i z impetem uderzyło o skałę. Efekt możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.
Koło razem z całym zawieszeniem zostało kompletnie zerwane. źródło
To niestety wyeliminowało Carlosa z rajdu, który na zwycięstwo musiał poczekać jeszcze dwie rundy, do Rajdu Argentyny. Sezon ostatecznie ukończył na najniższym stopniu podium, tracąc 1 punkt do Solberga w Subaru. Mistrzem w tym sezonie został Marcus Grönholm, o czym wspomniałem we wpisie o Peugeocie 206 WRC.
Bohater dzisiejszego wpisu, czyli Ford Focus RS WRC02 wyprodukowany został przez AUTOart. Jak już mogliście zobaczyć w jednym ze starszych wpisów, modele tego producenta są wykonane na bardzo wysokim (żeby nie powiedzieć najwyższym) poziomie. Model jest przykryty świetną warstwą lakieru, na którą starannie nałożono kalkomanie. Autko kupiłem od Pana Michała, prowadzącego sklep Modeliki.pl. Jak zawsze obyło się bez problemów. Całym sercem polecam zakupy u Niego. :-)
Z przodu miniatury koniecznie trzeba zwrócić uwagę na fototrawioną atrapę chłodnicy z logiem Forda, która kryje za sobą rury usztywniające konstrukcję. Reflektory to po prostu bajka. Pod kloszem można bez problemu dostrzec soczewki świateł oraz żarówki kierunkowskazów. Niestety co z pięknego wykonania, kiedy cały przód jest źle wyskalowany? Pomijając spore problemy z bryłą, model to same plusy. Na masce znajdziemy wszystkie wloty powietrza. Będąc już przy wlotach, to koniecznie trzeba zaznaczyć, że ten na dachu jest pusty w środku, co w tej skali jest naprawdę rzadkością. Zaraz za nim znajdziemy komplet anten i równo zamontowany spoiler.
Patrząc na model z boku, od razu w oczy rzucają się świetnie wykonane koła, za którymi kryją się hamulce. Podobnie jak w innych rajdowych modelach AUTOartu i tutaj przednia oś jest skrętna. Wygląda to efektownie i na pewno docenią to osoby przedstawiające modele na dioramach. Na tyle modelu producent również dopiął swego. Światła są świetne, na szybie mamy ogrzewanie, a przez nią widać pasy przymocowane do klatki bezpieczeństwa. Wydech posiada odpowiednią głębie. Na spodzie samochodu doskonale widoczne jest zawieszenie. Producent zamocował również osłony, mające chronić podwozie od kamieni. Na jednej z nich zaznaczono nawet śruby.
Serdecznie dziękuję za uwagę i zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć. Aaa, i wypadałoby coś zapowiedzieć. W takim razie zdradzę, że kolejny model przejmie od Renault Alpine A110 tytuł najstarszego samochodu w kolekcji. Pozdrowienia!
Patrząc na ostatnie okazje, trochę przepłaciłeś, ale z drugiej strony co nowy model to nowy :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że to godna zakupu pozycja :)
Jak dotąd mam tylko dwa Focusy z DTC od PMA, ale trzeba będzie pokusić się o rajdowego AutoArt'a :)
Pozdrawiam
AutoArty naprawdę warto. Rajdowe są świetne i z chęcią bym zobaczył u Ciebie Focusa obok Imprezy i 307 ;)
UsuńCo do ostatnich okazji, widziałem je, ale model zamówiłem już jakoś w połowie sierpnia, więc na długo przed nimi.
Pozdrawiam :)
Przywołałeś u mnie wspomnienia związane z grą CMR3 ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że zamieszczasz rys historyczny i ciekawostki dotyczące danego modelu, świetnie dopełnia to całości.
A modelik świetny, jak to AUTOart ;)
Pozdrawiam, Brociu
Dzięki za komentarz. Zawsze staram się znaleźć zdjęcie z rajdu i co nieco opowiedzieć, aby obraz modelu był pełniejszy :)
UsuńPozdrawiam
Bardzo efektowna miniatura, pięknie wprost prezentują się klosze lamp. Barwione wnętrze i klatka tez robią świetne wrażenie. Gratuluję pięknej miniatury:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapomniałem wspomnieć, ale nawet klamry pasów są fototrawionymi elementami. No ale musiałem coś zostawić na wpis o bliźniaczym modelu :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Po prostu rewelacja, ale czegoż innego można oczekiwać od AA? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piotr
Hermoso Focus Damian, me han encantado sus partes bajas.
OdpowiedzUsuńBien por Autoart.
Abrazo!
Piotrek, Juanh - dziękuję za komentarze. Bardzo mnie cieszy, że model się podoba. :)
OdpowiedzUsuń