Święty Graal • AUTOart Subaru Impreza S5 WRC, Monte-Carlo 1999
Hej! Pamiętacie moją prezentację Imprezy S7 WRC'01 z AUTOartu? Opisując ją blisko rok temu, bez wahania nazwałem ją perłą w mojej kolekcji. Dziś chcę pokazać coś jeszcze bardziej extra. Do tego stopnia, że jeśli bug-eye nazwałem perłą, to bohater dzisiejszego wpisu, bez wątpienia zasługuje na miano Świętego Graala.
Impreza 22b - najcenniejsza Impreza w historii
Zazwyczaj nie mówię tu za dużo o drogowych autach, ale w przypadku tego wurca, grzechem byłoby nie wspomnieć o jego drogowym kuzynie. Impreza 22b STi została wyprodukowana w ilości zaledwie 401 egzemplarzy na rynek japoński (łącznie na cały świat podobno wyszło ich 424) w celu uczczenia zdobycia mistrzostwa producentów przez Subaru w 1997 roku oraz 40-lecia marki. Legendarna Impreza 22b ważyła tylko 40 kg więcej i według oficjalnych liczb miała zaledwie 20 KM mniej od modelu WRC. Mówimy więc o masie 1270 kilogramów i mocy 276 koni mechanicznych (oficjalnie) wyciągniętych z pięknie brzmiącego, 2,2-litrowego turbodoładowanego Boxera. Wszystko to zamknięto pod karoserią niemal zdjętą z rajdowej wersji, zachowując muskularne nadkola, ogromny wlot powietrza ma masce i jeszcze większy spoiler. Do tego dołóżmy wyczynowe zawieszenie Bilstein, hamulce Brembo i dostaniemy maszynę, która pierwszą setkę osiąga w zaledwie w 5,3 sekundy.
Co ciekawe, nie ma oficjalnego wytłumacze ja nazwy modelu. Najczęściej przyjmuje się, że liczba 22 pochodzi od pojemności silnika, ktora była większa od standardowych dla Imprezy dwóch litrów. Z literą b jest za to trudniej, niektórzy mówią, że to po prostu od rodzaju silnika - Boxer, a inne głosy sugerują, że mowa o zawieszeniu Bilstein.
Dżentelmeńskie porozumienie wśród japońskich marek
Być może zastanawiacie się, dlaczego tak powtarzam słowo oficjalnie przy mocy silnika. W związku z obawą o bezpieczeństwo na drogach, japońscy producenci samochodów, na czele z Toyotą, Mazdą, Hondą, Nissanem i Subaru dogadali się między sobą, że ich samochody będą miały maksymalnie 200 kW mocy, czyli właśnie 276 KM. Chcieli w ten sposób nie prowokować ulicznych wyścigów. Mocą 276 KM szczycą się wszystkie najbardziej ikoniczne samochody sportowe z japonii - Mazda RX-7, Nissan Skyline R34, Toyota Supra Turbo, Mitsubishi 3000GT, czy właśnie Subaru Impreza 22b...
W większości przypadków po sprawdzeniu samochodów na hamowni, wyciągały one nawet o kilkadziesiąt koni więcej. Ciekawym przypadkiem są właśnie Imprezy, gdzie sportowa wersja WRX miała 276 , jej jeszcze bardziej sportowa wersja - WRX STI - z lepszymi częściami dalej miała 276, a najbardziej szalony model 22b z większym silnikiem osiągał... również 276 KM. Nieoficjalnie 22b osiągała ponad 300 KM!
AUTOArt Impreza S5 WRC - recenzja
Jeśli wiecie już, dlaczego 22b STI urosła do miana legendy, postaram się wyjaśnić, dlaczego jej odpowiednik w skali 1/43 jest równie intrygujący. Przede wszystkim jest go naprawdę trudno kupić, a co dopiero zrobić to jeszcze w normalnej cenie... Problem z dostępnością wynika głównie z dwóch powodów. Po pierwsze, sam model pojawił się na rynku już jakiś czas temu, w dodatku niedużym nakładem, a po drugie, jest po prostu tak pięknie wykonany, że wiele osób chce zastąpić nim posiadany do tej pory egzemplarz. Teraz parę słów o nim.
Zaczynając od najbardziej podstawowych rzeczy, to bryła jest oczywiście idealnie wyskalowana i pokryta pięknym metalicznym lakierem, na który bardzo starannie nałożono kalkomanie. Wszystkie światła samochodu (włącznie z kierunkowskazami) wykonano z nieprześwitującego plastiku z ogromną precyzją. Wierność tego modelu potęgują zderzaki zrobione jako osobne elementy, czy wloty na masce, które również nie zostały odlane z karoserią. Każdy, nawet najmniejszy detal został świetnie odwzorowany w tym modelu. Spójrzcie tylko na zaczepy na masce i klapie bagażnika... Jak zawsze w produktach AUTOartu genialnie wykonane koła mają skrętną oś z przodu, a podwozie to najwyższa liga. Pisałem już o tym nie raz, ale zawsze mnie to wprawia w podziw, że nawet założono mini-sprężynki na amortyzatory!
Przepiękny model od AUTOartu - podsumowanie
Podsumowując, jeśli tylko nadarzy Wam się szansa na kupno tego modelu, to nie wahajcie się! Sama możliwość zakupu jest okazją, tutaj kwota nie ma znaczenia. Jak duża by nie była, wierzcie mi, że warto. Dla fana Subaru, dla fana rajdów, dla kolekcjonera, który ceni precyzję i jakość jest to idealny model. Dziękuję za uwagę i zapraszam do przejrzenia poniższej galerii zdjęć. Dajcie mi też znać, czy model spodobał się Wam tak mocno, jak mi! :-)
;) o tym jak bardzo mi się podoba miałeś okazję przekonać się niedawno na żywo;) a chodzą słuchy, że niebawem i ja będę mógł pochwalić się podobnym ;) model jest wprost idealny - tyle powiem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Swego czasu chciałem kupić HPI i ciekawi mnie jak wyglądałoby porównanie tych dwóch modeli, bo wydaje się, że walka byłaby wyrównana i mogłaby się ostatecznie zakończyć na osobistych odczuciach każdego z nas :)
OdpowiedzUsuńNiektóre detale AA są jednak nie do przebicia :)
Pozdrowienia
Finster - Doskonale wiem, jak bardzo Ci się podoba. Ty byłeś nim zachwycony, to wyobraź sobie jaką miałem radochę, jak u mnie się pojawił :D Za niedługo Ty też to będziesz przechodził :D
OdpowiedzUsuńAbarth098 - z chęcią bym dokonał takiego porównania. Impreza 97-00 z HPI jest ciekawa i myślę, że w pewnych aspektach spokojnie może się równać AUTOartowi. Jednak ogółem chyba wygrywa, głównie za sprawą detali, takich jak choćby te zaczepy.
Jeśli kiedyś uda Ci się nabyć, to kto wie... :D
Sam planuję w przyszłym roku wymienić Imprezę WRC97 z IXO/Eaglemoss na HPI Racing. Mam nadzieję, że się uda.
Pozdrawiam :D
Witaj. Niesamowite wrażenie robi ten stary już model Imprezy. W swojej kolekcji posiadam kilka Imprez również od AA, ale w cywilnych wersjach. Szkoda że obecnie ten producent dość mocno poszedł w skalę 1:18. Prawdziwa perełka. Blog dodaję do ulubionych :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Damianie!
OdpowiedzUsuńMogę sobie tylko wyobrazić, jaką wartość ma dla Ciebie ta miniatura! Gratulacje i życzę kolejnych perełek do kolekcji!
Pozdrawiam!
Piotr
Marcjan - Witaj, miło zobaczyć tu nową osobę :) Modele AA w 1/43 stają się coraz trudniejsze w zdobyciu, właśnie z powodu porzucenia tej skali. Niektóre rajdówki są niedostępne (np. Corolla, czy Impreza 07, które pojawiają się raz na pół roku w cenie 100+ euro :/ ). Ja również dodałem Twój blog do polecanych i zaraz zacznę czytać, co tam ciekawego prezentujesz :D
OdpowiedzUsuńPiotrku - Nawet nie wiesz, jakbym chciał, aby takich było więcej. Niestety trudno takie cuda znaleźć, a jeszcze trudniej je kupić :<
Pozdrawiam wszystkich! :D
Otro bello Impreza, aunque debo confesar que me terminan aburriendo, ya que existe decenas de ellos en escala 1/43.
OdpowiedzUsuńAbrazo!
Wiem, że jest ich dużo. Sam mam aktualnie 7 sztuk. Ale Imprezy to piękne samochody. Moje ulubione ;D
Usuń