Pierwsze rajdowe 4x4 • Norev VW Typ 183 Race-Iltis, Paris-Dakar 1980

Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris-Dakar 1980 Czytając tytuł, pewnie część z Was od razu skojarzyła Audi Quattro. Jednak na zdjęciu widać samochód, który ani krzty nie przypomina auta spod znaku czterech okręgów. A to dlatego, że mimo powszechnej opinii, Quattro tak naprawdę nie było pierwsze. Ba! Gdyby nie prezentowana dziś terenówka - Volkswagen Typ 183 Iltis, to rewolucyjne Audi prawdopodobnie nigdy by nie powstało. Historia tego auta, tak jak niemal każdego 4x4, zaczyna się w wojsku. Napęd ten stworzono z myślą o militariach. Nie inaczej było z opisywanym dziś Volkswagenem Iltisem. Auto powstało na zlecenie niemieckich federalnych sił zbrojnych - Bundeswehry...
Czytając tytuł, pewnie część z Was od razu skojarzyła Audi Quattro. Jednak na zdjęciu widać samochód, który ani krzty nie przypomina auta spod znaku czterech okręgów. A to dlatego, że mimo powszechnej opinii, Quattro tak naprawdę nie było pierwsze. Ba! Gdyby nie prezentowana dziś terenówka - Volkswagen Typ 183 Iltis, to rewolucyjne Audi prawdopodobnie nigdy by nie powstało...
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris-Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race-Iltis, Zwycięzca Rajdu Paryż-Dakar 1980
Historia tego auta, tak jak niemal każdego 4x4, zaczyna się w wojsku. Napęd ten stworzono z myślą o militariach. Nie inaczej było z opisywanym dziś Volkswagenem Iltisem...
Auto powstało na zlecenie niemieckich federalnych sił zbrojnych - Bundeswehry, w której służyły samochody DKW Munga. Z powodu przestarzałej (prawie 20 lat) konstrukcji oraz małej mocy (w okresie produkcji zmieniała się od 38 do 44 KM), ogłoszono przetarg na samochód terenowy o ładowności co najmniej 500 kg i napędzie 4x4. Udział w nim wzięły dwa koncerny: Volkswagen oraz Daimler-Benz.
W 1977 roku przetarg rozstrzygnął się na korzyść producenta Aut dla ludu, który w celu zaoszczędzenia kosztów zastosował w pojeździe masowo produkowany seryjny silnik, pochodzący z rodzinnego VWa Passata. Iltis zapewniał też wygodne siedzenia dla kierowcy oraz trzech pasażerów. Zdejmowalny brezentowy dach (np. w celu przewiezienia większych ładunków) był kolejnym atutem. Samochód przyjął się dobrze - w ciągu zaledwie dwóch pierwszych lat produkcji, z taśmy produkcyjnej zjechało około 8800 egzemplarzy.
Do końca lat '70 napęd na wszystkie koła był zarezerwowany dla wojska, także w Iltisie. Jednak w 1980 roku nadchodzi przełom. Niemiecki producent postanawia sprawdzić samochód w nieco innych warunkach, wystawiając 4 sztuki Iltisa w drugiej edycji Rajdu Paryż-Dakar. Po 23 dniach jazdy po pustyni, do mety dojechały wszystkie samochody, co samo w sobie jest sporym sukcesem. Dodajmy do tego, że uplasowały się w pierwszej dziesiątce, zajmując dokładnie pozycje 1. ,2. , 4. i 9...
Wojskowy VW Iltis. źródło
Ten wynik okazał się kartą przetargową w rozmowach na temat wprowadzenia napędu na cztery koła do samochodów drogowych. W testach tego łazika, przeprowadzanych na ośnieżonych drogach Finlandii, pojazd okazał się szybszy niż wszystko inne co wtedy jeździło. Dzięki temu, udało się przekonać Ferdinanda Piecha do nieoficjalnego projektu wypromowania samochodu osobowego z napędem na cztery koła.
Oczywiście wiecie gdzie najlepiej taki napęd wypromować? Jasne, że w rajdach. Tu pojawia się jednak pewien zgrzyt. Wówczas mistrzostwa świata zdominowane były przez napęd klasyczny (na tył). Nawet przepisy nie dopuszczały innych aut niż z napędem na jedną oś. Jednak dzięki upartości Jurgena Stockmar’a i uprzejmości zespołów fabrycznych startujących w rajdowym czempionacie, FISA dopuściła od 1980 roku napęd na cztery koła. Tutaj zaczęła się dobrze większości z was znana rewolucja Quattro, która zaś jest punktem zapalnym do powstania legendarnej Grupy B. Jak widzicie, gdyby nie Iltis, to historia Rajdowych Mistrzostw Świata mogłaby się potoczyć całkowicie inaczej...
Archiwalne zdjęcie Iltisa z numerem 137 | źródło
Moja miniatura przedstawia zwycięzce Rajdu Paryż-Dakar z 1980 roku - prowadzony przez załogę Freddy Kottulinsky (wpis w Bazie Kierowców) / Gerd Löffelmann samochód z numerem startowym 137. Szczerze? Nigdy nie planowałem terenowych aut w kolekcji. Jednak kiedy pojawiła się okazja kupna modelu o tak ważnej historii, w dodatku w dobrej cenie, to nie mogłem się powstrzymać. Jest to dealerskie wydanie debiutującego na moim blogu Noreva. Sam model prezentuje sobą solidny poziom wykonania!
Pochwalić trzeba świetnie odlaną bryłę samochodu, dobrą robotę lakierniczą, równe kalkomanie i przede wszystkim mnogość detali. Bardzo ładnie wykonano przednią osłonę oraz chronione przez nią reflektory i atrapę. Koła mają zaznaczone otwory oraz śruby, a za nimi wiszą długie chlapacze. Całkiem wiernie odwzorowano narzutę, w oryginale brezentową, która tutaj ma chropowatą, nierównomierną fakturę. Umiejscowiono na niej zaczepy, które podobnie jak klamki są zrobione jako osobne elementy. Z tyłu świetnym dodatkiem jest przypięty pasem kanister oraz wlew na paliwo. Nie zabrakło również charakterystycznego dla terenówek koła zapasowego. Nie będę tym razem robił szczegółowej recenzji. Mam nadzieję, że wszystko co chcecie wiedzieć o modelu, zobaczycie na zdjęciach. W razie pytań, zachęcam zostawić komentarze. Na pewno na nie odpowiem.
Dziś chciałem jeszcze podziękować wszystkim czytelnikom. Po 14 miesiącach działania blog przekroczył kolejny kamień milowy - 10 tysięcy odsłon. Nawet nie wiecie jak mnie to cieszy... :) Mam nadzieję, że zostaniecie dalej z Rajdową Kolekcją. Jeszcze dużo się tu będzie działo. Na koniec standardowo zostawiam zdjęcia.
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980
Norev VW Typ 183 Race Iltis Paris Dakar 1980

Komentarze

  1. Witaj Damianie! Model bardzo mi się podoba! Wpis jak zwykle na wysokim poziomie. Gratuluję osiągnięcia 10000 wejść, teraz pora na 100 000 wejść :)

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie niezmiernie, że zarówno model, jak i wpis Ci się podobają :) na 100 tysięcy przyjdzie mi trochę poczekać. Nie mniej, wszystko jest możliwe.

      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Cześć Damianie! Widzę, że przekroczyłeś kolejną granicę. Myślę, że teraz będzie już z górki, bo nie znam drugiego ta dopieszczonego bloga jak Twój ;) model oczywiście wspaniały. Pięknie się prezentuje to autko i choć to samochód rajdowy, sam chętnie przywitałbym go w kolekcji. Gratuluję nabytku, ilości wejść i życzę kolejnych wspaniałych modeli no i oczywiście kolejnych 100 000 wejść :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło słyszeć, że zarówno model jak i cała Rajdowa Kolekcja Ci się podobają. Ten samochód zdecydowanie pasowałby do Twojego muzeum. Da radę nawet go kupić za dość dobre pieniądze, ponieważ aktualnie obaj niemieccy dostawcy mają go po 19,95 euro. Mi się udało go na szczęście kupić za połowę tej kwoty, ale jest wart całej.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Hermoso Iltis amigo Damian, ganador con Freddy Kottulinsky del Dakar 1980. Tengo el mismo modelo de Norev, me gusta mucho; tiene ese sabor de los coches de hace varias décadas:
    https://juanhracingteam.blogspot.com.ar/2013/05/204-volkswagen-type-183-iltis.html
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hey Juanh! Gracias por su comentario. Estoy de acuerdo en que se trata de un modelo muy bonito.
      Abrazo! ;)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
Co sądzisz o tym wpisie? Podziel się swoją opinią w komentarzu!