Jak na ironię... • Altaya Lancia Delta S4, RAC Lombard 1985, Toivonen
Przenieśmy się do 1985 roku...
Grupa B kwitnie w najlepsze. Na rajdowych oesach szaleją takie potwory jak Audi Quattro S1 E2, MG Metro 6R4, Lancia 037 Rally, czy niepokonany w tym sezonie Peugeot 205 T16, nazywany „kwintesencją samochodu grupy B”... Inżynierowie w pocie czoła próbują poprawić samochody, aby pokonać francuski zespół. Na kończącym sezon rajdzie RAC Lombard wszyscy spodziewali się kolejnej z rzędu wygranej Peugeota, jednak Henri Toivonen odnosi niespodziewanie zwycięstwo debiutującą Lancią Deltą S4. W następnym sezonie tylko S4 była w stanie rywalizować z poprawioną konstrukcją francuzów - 205 T16 E2.
IXO/Altaya Lancia Delta S4, Zwycięzca Rajdu RAC Lombard 1985 |
Coraz częściej zaczęto dostrzegać jednak spory problem. Samochody ważące ok. tony, miały moce sięgające połowy wartości swojej masy. Były nie tylko potwornie szybkie, ale i strasznie niebezpieczne. Dowodem na to, może być test na torze Estoril (na którym rozgrywano Grand Prix Portugalii od 1984 roku), gdzie Henri Toivonen wykręcił swoją S4 czas, teoretycznie dający mu 6. miejsce na starcie Grand Prix, a więc przed broniącym tytułu mistrza świata Niki Laudą, startującym w McLaren-TAG. Wyobrażacie to sobie? Mały hatchback dorównywał osiągami bolidom królowej sportów motorowych...
Według różnych źródeł Delta S4 przyspieszała od 0 do 100 km/h w 2,3-2,5 sekundy! Zresztą sam Toivonen stwierdził:
jeśli nic nie zrobimy w kwestii bezpieczeństwa, niedługo wszyscy się pozabijamy.
Jak na ironię, słowa Fina okazały się prorocze... Kolejne rajdy niosły śmiertelne żniwo. Ginęło coraz więcej kibiców, rozbijało się coraz więcej samochodów. Czarę goryczy przelała śmierć w tragicznym wypadku Henri Toivonena i Sergio Cresto w Rajdzie Korsyki. Ich Delta S4 wypadła w jednym z zakrętów i spadając ze zbocza uderzyła w drzewo. Samochód eksplodował, a fińska załoga spłonęła żywcem... Dziś można znaleźć nagrania, na których słychać rozpaczliwe wzywanie strażaków przez kierowców, krzyczących, że Henri się pali... ciarki mnie przechodzą na samą myśl o tym... Po tym wydarzeniu sam prezydent FIA, Jean-Marie Balestre ogłosił definitywne wycofanie grupy B z końcem sezonu.
Delta S4 w trakcie rajdu, źródło |
Po tej tragicznej historii najchętniej skończyłybym ten wpis już teraz, ale trzeba też powiedzieć coś o modelu. Jest to zwycięzca rajdu RAC Lombard 1985, czyli debiutująca wówczas Lancia Delta S4. Za jej sterami siedział oczywiście Toivonen, któremu pilotował wtedy Neil Wilson. Miniatura pochodzi z serii Champion Rally Cars, dla której modele wykonuje IXO. Przyjechała do mnie z Niemiec, a w zakupie pomógł jeden z użytkowników forum motoshowminiatura.pl.
Model to świetnie zrobiona gazetówka. Bryła odlana została bardzo szczegółowo, z dużym naciskiem na wloty powietrza, spoilery, czy wystający z tyłu silnik. Szyby mają bardzo fajnie odwzorowane małe "okienko". Nie poskąpiono również charakterystycznych, zwisających od połowy samochodu chlapaczy. Pochwalić trzeba ładnie zrobione reflektory. Wewnątrz znajdziemy m.in. pasy na fotelach, dobrze wykonany kokpit oraz drążek zmiany biegów, klatkę bezpieczeństwa i elementy silnika. Kalkomanie są nałożone przyzwoicie. Mam nadzieję, że nowe zdjęcia pozwolą wyłapać wszystkie wady i zalety modelu. Serdecznie zapraszam do ich obejrzenia.
Witaj Hitfan ! Już w wyglądu samochód wygląda na mocnego zawodnika ;) Zawsze Delta robiła na mnie wielkie wrażenie ! A model bardzo udany !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Piotr
Lancia w barwach Martini jest zdecydowanie ikoną i synonimem zwycięstwa w rajdach :)
UsuńPozdrowienia!
Chyba należy mi się złota łopata, bo to już drugi komentarz, który mi umknął ponad rok temu...